Samotny ptak – piosenka

Samotny ptak – piosenka

Młody ptak zapragnął fruwać tak jak bracia

płynąć gdzieś w przestworzach, nad łąkami latać,

wspierać się skrzydłami o masy powietrza,

widzieć to co pod nim, dokładnie, na przestrzał.

Więc na brzegu gniazda rozczapierzył pióra

i wzbił się do góry, zanurkował w chmurach.

Dołączył do stada, bo chciał być jak inni,

jednym z towarzyszy, podobnym do bliźnich.

Lecz kiedy już wleciał, gdzie ptaków gromada,

poczuł uderzenie, o mało nie spadał.

Potem drugie, trzecie i każde bolesne,

Zaczęła piec skóra, tak jak nigdy wcześniej.

Wylądował w gnieździe i poczuł wytchnienie,

ale spojrzał w niebo tak niepostrzeżenie,

A tam wciąż fruwali jego pobratymcy,

Ich stan się wydawał iście idylliczny.

Znowu więc poleciał, by doświadczyć lotu,

chociaż go raniły skrzydła podczas zwrotów.

Czuł dogłębne cięcia, ale cięcia duszy,

po takich męczarniach nie mógł już się ruszyć.

Ref

Odleciał więc dalej,

oby nie czuć męki,

być całkiem samotny,

ale bez udręki.

Frunął więc z daleka, przed siebie przemożnie,

od dawna tak samo, od dawna ostrożnie.

Wybrał mniejsze zło, bez czyjejś opieki

i bez towarzyszy, samotnie na wieki.

Ale nie mógł patrzeć na ptaki w przestworzach,

bo czuł wielki żal, że sam tak nie może.

Wściekłość więc na siebie, zmieszana z rozpaczą

kazały mu wybrać samotność dziwaczną.

Znalazł pustą dziuplę, najdalej od świata,

zaszył się głęboko, by z nikim nie latać.

Bo z tego fruwania to całe nieszczęście,

więc takie na zawsze było jego miejsce,

Ref

Odleciał więc dalej

oby nie czuć męki.

Być całkiem samotny,

ale bez udręki.

4 myśli w temacie “Samotny ptak – piosenka

  1. Cześć, Antoni.

    Spodobał mi się ten tekst, lubię takie niebanalne piosenki, które opowiadają jakąś historię i jednocześnie mają drugie dno. Jedynie wers z „spojrzał niepostrzeżenie” trochę mi zgrzytnął przy czytaniu.

    P.S. Jak się sprzedaje książka?

    Pozdrawiam.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Cześć,

      miło Cię czytać. Jak widzisz wróciłem tu, ale z własną domeną.

      A do tego tekstu, to pomysł przyszedł mi na koncercie znajomych w Olsztynie.

      Książka się słabo sprzedaje, z różnych powodów. Ale nie narzekam. Czekam też właśnie na decyzję w sprawie zainteresowania wydaniem drugiej powieści, też ją czytałeś.

      W końcu znalazła się książka, którą Ci wysłałem? Że mnie podkusił Tobie i jeszcze dwóm osobom wysłać bez poleconego. Oni notabene dostali.

      Tak czy siak dziękuję Ci za wizytę i słowa.

      Pozdrawiam

      Polubienie

      1. A którą wydajesz jako drugą?

        Książka nie doszła. Przepytałem wszystkich w pracy, czy ktoś odbierał, ale nic nie przyszło. Musiała zaginąć gdzieś po drodze.

        Pozdrowienia.

        Polubienie

      2. Wiesz, wydam tę, którą jakieś wydawnictwo się zainteresuje. Aktualnie czekam na odpowiedź w sprawie powieści o rozwiązywaniu zagadek, chyba ją czytałeś.
        Piszę też kolejną. A jeszcze inną wysłałem do wielu wydawnictw, już nawet w jednym z nich trafiła do ostatecznej decyzji po weryfikacji, ale zarząd nie podjął się wydania jej. Trudno jest coś wydać, jeśli nie ma się dorobku. Lub jeśli pisze się powieści niekomercyjne.

        Pozdrawiam.

        Polubienie

Dodaj komentarz